Kilka mroźnych dni wystarczyło, by większość stacji narciarskich w Czechach uruchomiło kolejne stoki. Warunki nadal dalekie są od idealnych, a wiele stacji udostępnia tylko część swoich „narciarskich zasobów”, ale w porównaniu z ubiegłymi latami sytuacja jest bardzo dobra. Na dodatek mroźna aura utrzymywać się będzie przez kilka następnych dni, co z pewnością korzystnie odbije się na ilości otwartych tras. To dobra wiadomość także dla narciarzy z Polski, którzy coraz liczniej odwiedzają czeskie stacje narciarskie w czasie świąteczno-noworocznym. W sumie u naszych południowych sąsiadów jest obecnie otwartych ponad 60 stacji narciarskich i prawie 170 km tras zjazdowych.